To miała być wielka niespodzianka dla naszej Stasi, to jest dr Stanisławy Trebuni-Staszel, rodem z Białego Dunajca. 3 maja miała spotkać się z niewielkim gronem przyjaciół, żeby uzgodnić pewne sprawy…. Ale to właśnie wtedy Stasia obchodziła okrągłe urodziny, no powiedzmy dwudzieste. Władze i przyjaciele stawili się tłumnie: starosta Andrzej Skupień, burmistrz Zakopanego Janusz Majcher, wójt Białego Dunajca Andrzej Jacek Nowak, naczelnik wydziału kultury UM Joanna Staszak, Rektor Podhalańskiej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Targu prof. dr hab. Stanisław Hodorowicz, Dyrektor Instytutu Etnologii i Antropologii Kultury UJ prof. dr hab. Czesław Robotycki, rodziny Tischnerów, Trebuniów-Tutków, Pigoniów, z Watykanu specjalnie na ten wieczór przyleciał ks. profesor Władysław Zarębczan. Byli dyrektorzy MFFZG Grzegorz Buczulski, Elżbieta Chodurska, Andrzej Kawecki, konferansjerzy Stanisława Szostak, Jan Karpiel Bułecka, Andrzej Jakubiec „Kubosek” Stanisław Łukaszczyk „Kołoc”, rodzina Haniaczyków z trąbitami, przedstawiciele zespołów „Regle” z Poronina, „Polaniorze” z Kościeliska, dawni członkowie zespołu „Skalni”, kapela „Dziurawiec” w pełnym składzie, prezes Związku Podhalan w Poroninie Stanisław Wawrytko, Dyrektor Bukowiańskiego Centrum Kultury Bartek Koszarek, – no cóż, nie sposób wymienić wszystkich. Była oczywiście najbliższa rodzina…

Stasia nie kryła wzruszenia, a życzeniom i gratulacjom nie było końca. Były też piękne laudacje wygłoszone przez profesorów Hodorowicza, Robotyckiego i ks. prof. Władysława Zarębczana, żarty i anegdoty no i oczywiście chóralne „sto lat”, a później już muzyka, taniec i śpiew do białego rana.

Jedni dziwili się, że Stasia ma jeszcze czas na badania naukowe, prof. Robotycki nie mógł wyjść ze zdumienia ile młody pracownik naukowy znaczy dla Podhala, a jeszcze przy tym tańczy, śpiewa i zawsze jest uśmiechnięta…

Ks. prof. Władysław Zarębczan powiedział o Stasi, że „to jest Ktoś”, wyrażając to co wszyscy czujemy.

Kochana Stasiu, żyj nam sto lat!!!

Zdjęcia: BARBARA DĄBROWSKA