Akwarele tatrzańskie Bożeny Gąsienicy – Byrcyn

Pejzaże tatrzańskie, urwiska i limby, ośnieżone szałasy na halach i nasz ukochany Stary Kościółek przy ulicy Kościeliskiej, a na akwareli obok – brama wejściowa na Pęksów Brzyzek… Dobrze, że komercyjny świat nie zdominował twórców podhalańskich. Delikatna akwarela broni się przed hałaśliwością codzienności. Gałązka, roślina drążąca korzeniami skalną turnię i zwiewny kwiat zdobiący ostre skały…

Akwarele Bożeny Gąsienicy-Byrcyn malowane delikatną, charakterystyczną kreską pokazane na wystawie „U Wnuka” są jedynie częścią działalności artystycznej Artystki. Zajmuje się ona bowiem także tkaniem gobelinów, hafciarstwem, ilustrowaniem książek. Portretuje znane postaci Podhala, ale była także instruktorką zespołów góralskich.

Bożena Gąsienica Byrcyn marzy o wielkiej wystawie pokazującej szeroko jej twórczość. Skromne płazy restauracji „U Wnuka” nie pomieściłyby wspaniałych, ale ogromnych gobelinów. Akwarele pokazują miłość do gór i przyrody, do natury i człowieka…

Sylwetkę Artystki przedstawiła Agata Pitoń – historyk sztuki Muzeum Tatrząńskeigo w Zakopanem.

Kapela Banachów, która grała podczas wernisażu – to muzykanci mieszkający na zachodzie Europy i pielęgnujący naszą kulturę. Grali tradycyjnie, bez obcych nut, bez „knajpianych” naleciałości.

Zdjęcia MACIEJ STASIŃSKI

Zdjęcia PIOTR KYC